Igulec i jego zrzędliwy matulec

Za domem, przed domem i z boku mamy górki. Z drugiego boku też, ale w dół :-) i ta paskuda jest winna temu, że żyjemy w innej strefie klima...

Plaże i piaskownice na tej kapryśnej wyspie kojarzą się z czarnym, miałkim piaskiem. Nie mylić z ziemią :-) Ziemi nie ma tu za wiele. Dziec...

Taką oto rozryweczkę rodzinną sobie zafundowaliśmy. Dodam, że pogoda pogarszała się z chwili na chwilę i w pewnym momencie miałam już dość ...

Posiadanie zwierzątek ma swoje miłe strony (mruczenie i puchatość oraz fakt, że nic nie robi lepiej na ból brzucha niż okład z ciepłego ...

Pomysł na to, jak bawić się farbami, gdy nie ma się ochoty na wielkie sprzątanie i pranie :-) Do wykonania potrzeba jedynie zamykany...

Każda wakacyjna wizyta w Polsce nastraja mnie refleksyjnie, jeśli chodzi o jedzenie. Tegoroczny Przekrój czerwcowy:  Wywiad z redaktor...

Miejsce: basen wioskowy Osoby: Igi (21 m) oraz jego Macierz, a także Koleżanka z Synkiem Igi (po godzinie bycia przyklejonym do rodz...

Igi, po spożyciu masła z odrobiną kukurydzy oraz popiciu tej dziwnej kolacji śmietaną i mlekiem, udał się na zasłużony spoczynek. Mam zatem...

Nocnik w środowisku naturalnym Nie lubię gadżetów. Dla Ignasia kupuję mało rzeczy, bo najczęściej zupełnie nie widzę takiej potrzeby. P...

Kilka miesięcy temu rozpisaliśmy konkurs na FB. Nagrodą była darmowa sesja zdjęciowa. Wygrał Andrzej - dla swojej żony. Wywieźliśmy ją zate...