Blog o hodowli dziecięcia ekspresyjnego, z dala od kraju ojczystego. A od czasu do czasu o pasji, jaką jest fotografia.
29 kwietnia 2013
Anna
Powiem tyle: koszmarnie zimno. Ołowiane chmury i obrzydliwa, lodowata mżawka. Stopień determinacji modelki - nawet większy niż fotografa. Sesja - wyjątkowo krótka (marzliśmy mimo ciepłych ubrań...)
Najbardziej podobają mi się 2, 5 i 6
OdpowiedzUsuńDzielna modelka zasłużyła na takie udane fotki :)
dzięki, sesja za krótka, by można było być zadowolonym, ale czasem bywa i tak
UsuńWow kropka
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbrava dla Was pieknie wyszlo, modelka twarda sztuka nic a nic nie widac ze ziab!!!
OdpowiedzUsuńfakt, twarda :) wszystkie nasze modelki sa niesamowicie zdeterminowane :)
UsuńWy tak zawodowo czy z pasji tylko?
OdpowiedzUsuńz pasji :) ale da się na tym zarobić także
Usuń