Dostałam wyróżnienie od Anuszki - dzięki, jak miło :-)
Plan jest taki, że wyznaję 7 rzeczy, których o mnie nie wiecie. Tylko tyle? :-)
Oto i one:
- Nie lubię włochatych owoców.
- W dzień, niezależnie od pogody (z wyjątkiem upałów) nosiłabym najchętniej wyłącznie emu. Za to w nocy jest mi zawsze gorąco, nawet gdy za (otwartym) oknem trzaskający mróz.
- Mając 3 lata, chciałam zostać stolarzem, w tym samym wieku połknęłam cyrkonię i miałam doła w przedszkolu cały dzień, bo byłam pewna, że umrę.
- Przez trzy czwarte życia zmagałam się z niedowagą.
- Uwielbiam wracać do książek.
- Boję się ciemności i oczu na obrazach.
- No i najważniejszy punkt - na końcu, na deser. Za kilka miesięcy rzucamy wszystko i wyruszamy całą rodzinką w długą, bardzo długą podróż naszego życia.
Mam tez nominować aż 10 osób - no taki łańcuszek, bo taka liczba nominacji sprawia, że tak się będziemy nominować, jak popadnie aż w końcu wszyscy zostaną nominowani - hihihi. To ja się wyłamię i nominuję mniej ;-)
http://trocheeko.blogspot.com/ za głos rozsądku
http://projektbobas.blogspot.com/ za to, że sikam ze śmiechu, czytając ją
http://mamadoskonala.blogspot.com/ za nasze miłe rozmowy, nawet gdy zdania różne
http://carryikurkuma.wordpress.com/ za styl i fajne przemyślenia
http://zwyczajna-ambiguity.blogspot.com/ za świetnego bloga i miętkę, którą czuję :-)
a ja uwielbiam oczy na obrazach:)A mój najlepszy to "Krzyk"Muncha choć bez oczu;)
OdpowiedzUsuńja zaczynam odczuwac do nich awersję wraz ze zbliżającym sie mrokiem. wędrówka do toalety w czasach szczenięcych u mojej Babci pod okiem nieszkodliwej i miłej Damy z łasiczką bywała dla mnie lekko traumatyczna ;-)
Usuń:D
UsuńNo to się wzajemnie nominowałyśmy:) ja też lubię te nasze rozmowy:) Dobrze wymienić się poglądami w miłym towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńtakie prywatne towarzystwo wzajmenej adoracji ;)
UsuńOj tam;) trochę cukru nie zaszkodzi:D
UsuńA właśnie zaintrygowała mnie ta podróż:D
Usuńłaaaaa, podróż, zazdroszczę i podziwiam
OdpowiedzUsuńBo ten blog będzie o tej podróży... Jak już się zacznie jeżdżenie :)
OdpowiedzUsuńKwiatowy Tato ciągle mówi mi: zacznij pisać o wyjeździe. I wtedy mogę zacząć się nabijać, że napiszę "Dziś podczas obiadu rozmawialiśmy o podróży przez 10minut. Nadal niczego nie postanowiliśmy". Fascynujące, prawda?
;)
A dokąd ta podróż? Może dookoła świata?
OdpowiedzUsuńIgi jest chyba na to za malutki :) więc mniej, niż dookoła, ale tez dużo - dokładniej - to gdzie koła poniosą :) w obrębie, wstępnie dwóch kontynentów. ale nie będę zdradzała za dużo :)
Usuńmmmm, intrygująca ta część o podróży; liczę na więcej i jak przyjdzie co do czego, to oczywiście na relację! i dzięki za nominację :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za nominację, bardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńAle ja taki typ aspołeczny jestem i nie lubię łańcuszków...
Zawsze wszystkie się o mnie rozbijały (w szkole podstawowej zwłaszcza), więc i tym razem niech tak będzie.
jestem wstrząśnięta :) i oburzona :)
UsuńPunkt 3 mnie strasznie rozweselił ;))
OdpowiedzUsuńKwiatkowa dajcie adres na email;)
OdpowiedzUsuńsir, yes sir! widziałam u Ciebie prośbę, ale było późno, napiszę wkrótce :) tylko się wyśpię, bo wróciliśmy z bardzo intensywnego weekendu oraz pogmeram w komputerze, bo od rana nie mogę skrzynki pocztowej uruchomić :)
UsuńMam ochotę się wywnętrzyć ;)
OdpowiedzUsuńMając 3 lata chciałam być śmieciarzem, też przez większość życia mam niedowagę i przerażają mnie klauni.
śmieciarz to ciekawy wybór... klauni - fuuuj!
Usuń