17 października 2012

Śpiewać każdy dzidziuś może...

Ostatnio Zdziś rozwija swe śpiewacze talenty. Do piosenek własnej produkcji dołączyły te zasłyszane - wreszcie udało mi się nagrać wykonawcę w trakcie śpiewu, którym akurat umilał sobie długą drogę do domu.
Po "tłinku tłinku lilu stal, hał aj" Igi zazwyczaj doznaje lekkiego zacukania, po czym kontynuuje "lilu stal". Słowo, którego szuka, to oczywiście "wonder".

A dla porównania oryginał (w wyjątkowo uroczej wersji, choć nie aż tak słodkiej, jak Iguniowa):

20 komentarzy:

  1. moje dziecię też zaczyna podśpiewywać, choć jeszcze nie tak zaawansowanej formie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie śpiewa Igi :-)
    Piotr podśpiewuje od niedawna Boba Budowniczego oraz, jak my to nazywamy, "pieść powrotów do domu". gdy chce wracać i wie, że zmierzamy do samochodu śpiewa "jedziemy do domu, domuuuu, do ddddooooomuuuu" aż się ludzie odwracają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszak nie trzeba mieć talentu, aby śpiewać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Awwwwwww, bless him!!!! Such a clever boy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łooo matuchno, jakie słodkie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajefajnie! Klomszczy na stole z mikrofonem Ostre tylko lalalala (jajajaja):)

    OdpowiedzUsuń
  7. super! Mój jak na razie tylko lubi, ale śpiewać tak cudnie jeszcze nie potrafi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kołysanki! :)

    Nie wiem, czy już się wpisałaś na CANDY, bo nie widzę banerka na blogu, więc zapraszam do siebie na CANDY :)
    http://oczekujac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Boskie :)
    To kolejna rzecz (obok migania np.) na którą nie czekałam a teraz czekam, przez Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudnie śpiewa. Wiedziałam, że znam tą piosenkę:)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz się nie pojawił? To dlatego, że oczekuje na moderację. Opublikuję go najszybciej, jak tylko będę mogła!