11 maja 2013

Buły na zakwasie

Nie zdradzałam sie dotąd z moją miłością do zakwasu. Z kolei Igi kocha buły, dlatego też łączymy czasem kilka pasji - babrania się, zjadania surowego ciasta, maziania olejem i pieczenia.
Przepis z Pracowni Wypieków.





 Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Po pierwsze - wróciłam głodna z basenu, a Ty tu takie pyszności serwujesz - litości nie znasz!

    Po drugie - Babranie się, jedzenie surowego ciasta są najlepszą zabawą.

    Po trzecie - Igi jest BOSKI i diabelnie przystojny:)

    Po czwarte - Macie piękne mieszkanie!

    Po piąte - Nie mogę sie doczekać:)

    Po szóste - Igi jest BOSKI i diabelnie przystojny.

    Po siódme - Igi jest BOSKI....:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłaś się z Młodà pochlupać? :) mieszkanie miłe... Ale tego już nie zobaczysz, tylko nowe.
      A Igi kłania się w pas ;)

      Usuń
    2. a co Wy tu knujecie, echhh zazdroszczę ;)

      Usuń
  2. MOje bułki na zakwasie zawsze mają , jak dla mnie, za twardą skórkę! Eh, taka jestem zaganiana z pracą, ze już nie mogę doczekać się wakacji, patrzę z zazdrością na takie zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całuśny ten twój chłopak. A surowe ciasto też podjadam jak Igi.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz się nie pojawił? To dlatego, że oczekuje na moderację. Opublikuję go najszybciej, jak tylko będę mogła!