21 maja 2012

Wakacje!

Wiesiutek na walizkach
Przybywamy!

Będziemy tęsknić za białymi nocami. I wczoraj odnotowałam rekordową dotychczas temperaturę - aż 11 stopni! Robi się niemal gorąco, a my musimy wyjechać... Łubin kanadyjski wyjrzał nieśmiało ze zmarzniętej ziemi, ominie nas więc coroczna eksplozja fioletu. Będziemy tęsknić za ciepłą podłogą, sztormami i pyszną wodą z kranu. I za Kocurami. Które miały wczoraj pogadankę o tym, do kogo należą i jakie niemiłe rzeczy nastąpią, gdyby postanowiły przez ten miesiąc jednak wynieść się gdzieś indziej.

Jesteśmy ciekawi, jak Igi zniesie przydługawą podróż, odprawy, loty, start, lądowanie, przejazdy autostradą. I jak zniesie wszystkie te zmiany, które go czekają - nieustanne przeprowadzki, nadmierne zainteresowanie. W zeszłym roku miał problem ze spaniem z powodu nadmiaru ciuciania i emocji. Oby w tym roku było nieco lepiej... :-)

9 komentarzy:

  1. Widać, że cieszy się z nadchodzącej wyprawy

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby wyprawa minęła szybko i przyjemnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrej podróży i może do zobaczenia!?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję! A będziesz w Stolycy, czy do źródeł tez przyjedziesz z Hubenkiem?

      Usuń
    2. Przybędę w połowie czerwca!

      Usuń
    3. Bosko, mamy wylot siamotem 22.06.

      Usuń
  5. Igi cieszył się, przeżył i my przeżyliśmy ;-) w słowniku mamy nowe słowo "siamot" i opowiadamy, że "nie ma siamota"

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz się nie pojawił? To dlatego, że oczekuje na moderację. Opublikuję go najszybciej, jak tylko będę mogła!