Wchodzimy do Wujostwa. Cmok, cmok. Mężczyźni podają sobie ręce, "Witam" i rozpoczynamy rozmowę. Ignaś tradycyjnie mantruje, treść mantry umyka (jak zwykle) naszej uwadze. Z dołu dochodzi po prostu głosik, monotonnie i rytmicznie powtarzający wybrane słowa. Wujek na chwilę odchodzi. A do nas dociera, co Młody powtarza.
- Witam, witam, witam, witam, witam, witam, witam, witam, witam, nie ma Witama. Witam, nie ma Witama. Witam, nie ma Witama.
Wujek oddala się.
- Wiiitaaam choć!
Witamy w klubie Słowotwórców Radosnych:) Witama ni ma, ofkors, już był w ogródku, już witał się z gąską i ... nawiał:) Jak to Witamy...
OdpowiedzUsuńHa ha nie mogę się doczekać jak mój tak zacznie nadawać - niezły ubaw musi być... A kto to jest "Witaj"? he he
OdpowiedzUsuń