I to zima z wykrzyknikiem! A już się wkurzałam, zrobiło się ciepło, śnieg się roztopił, zostawiając po sobie grubą warstwę lodu wszędzie, ptaki zaczęły świrować całymi dniami, a ja odruchowo wypatrywałam pąków na drzewach. Na szczęście wszystko wróciło do normy.
Tym razem przedstawiam wszystkim widok z wioskowego pagórka.
I Iguś zimowy, w kominie zrobionym przeze mnie:
PIEKNIE!
OdpowiedzUsuńpięknie ! u Nas śniegu brak :-(
OdpowiedzUsuńŁaaaaa! jak mawia Bułka :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia i jakie On ma oczyska!:D
OdpowiedzUsuńjakie widoki :) pieknie
OdpowiedzUsuńIgnaś zimowy... nie mogę się napatrzeć. Ciul z widokami. To zdjęcie jest cudne!!! Te oczy są cudne! Tak cudne jak oczy mojego Pierworodnego. A tylko druga matka może zrozumieć znaczenie takiego komplementu ;-)
OdpowiedzUsuńCiul rzeczywiście, jak chcesz kontemplować organy wzrokowe mego syna, to proszę bardzo :)
UsuńMatka zrozumiała docenia należycie :)
Eeeeee? Kobieto Ty w raju mieszkasz???? :) jaCCię kręcę...
OdpowiedzUsuńJa uważam, że tak, ale podobno nie jestem normalna. Niestety, nie dostałam tego na piśmie ;)
UsuńChcę jeszcze! ;)
OdpowiedzUsuńSpoko. Jutro będzie "jeszcze", tylko w zupełnie innym klimacie :)
UsuńPiękne obrazy, cudowne oczy... wow!
OdpowiedzUsuń