10 marca 2014

Rzecz o podziwianiu sztuki

Pewnego pięknego dnia wybraliśmy się do lasu (tak!!! w okolicy jest LAS!), skuszeni wiadomością o występujących tam tymczasowo rzeźbach lodowych. Rzeźba znalazła się jedna. Igi był zachwycony i podziwiał ją na swój sposób.

Przedstawiam zatem zapis tego momentu, na dobry poniedziałek:

Miłego dnia!

5 komentarzy:

  1. Heheheehehheh to dopiero odczuwanie sztuki

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, spodziewałam się, mój syn zrobiłby to samo na bank.

    OdpowiedzUsuń
  3. wycieranie rękawkiem rozłożyło mnie na łopatki! :D

    to jest najwłaściwsze podejście do sztuki - wszystkimi zmysłami, a co!

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, fan lizania ;) ale o higienę dba, przetarł rękawem, czyli git :D

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz się nie pojawił? To dlatego, że oczekuje na moderację. Opublikuję go najszybciej, jak tylko będę mogła!