O podziale obowiązków
Chłopaki odkurzają podłgę odkurzaczem. Wygląda to tak, że Tati sprząta, a Iguś chodzi za nim jak mały cień. Pojawiają się w koncu w pokoju, w którym jestem ja. Najpierw wchodzi Tato Kwiatka z hałaśliwym odkurzaczem, za chwilę zjawia się Iguś, staje przy Tacie i rzuca mi rozpromienione, błękitne spojrzenie.
- Sprzątamy, wiesz? - zagaja Młody. - Tato odkurza, a ja grzeję się przy odkurzaczu.
Igi krzyżuje nogi, stawiajac lewą w miejscu prawej. Poruszajac się tip-topami śpiewa "Kawa on the way, kawa on the way".
Mleczny
Ranek. Iguś wstał, po czym poszedł siusiu. Z łazienki dobiega mnie głos.
- Auuu! - jęczy Młody. - Auu.
- Co cię boli? - pytam.
- Tutaj mnie boli - mówi Igi, wskazując na wątłą pierś.
- O, boli cię pierś? jak to?
- Bo mały Michałek tak dziś dużo pił mojego mleka, że aż mnie rozbolało...
Igi poprosił mnie na koniec, bym porozmawiała z Michałem, by więcej tak dużo nie pił :-)
To poważna rozmowa z Michałkiem cię czeka ;)
OdpowiedzUsuńMusiałam przeprowadzić rozmowę z Michałem. Igi nadzorował i uważnie się przysłuchiwał :)
UsuńBoskie są dialogi dzieciaków:D Czasem aż strach pomyśleć co tam mieszka w tych małych główkach:)
OdpowiedzUsuńIgiemu się pewnie zrobił zator od nawału mleka hi hi:D
Pozdrawiam
Hahaha :) aż parsknęłam śmiechem :)
UsuńWiesz, samo się przecież nie nagrzeje! ;)
OdpowiedzUsuńAch ten Michał :D
OdpowiedzUsuńCudowny Igi!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Was :)
Michałek mnie rozbroił:)
OdpowiedzUsuńHehehehehe no nie mogę
OdpowiedzUsuń