24 października 2013

Jaja pstryknięte

Tym razem będzie wspomnienie lata. Lata zabaw Hankowych i Ignasiowych, lata pokazywania (w ograniczonym zakresie, ale zawsze) Islandii dziewczynom. Przeprowadzki.

O, właśnie, przeprowadzka. Tak świętowaliśmy nowy rozdział w życiu - napój czekał 15 lat na odpowiednią okazję:

Igi lubi się chować w szafach, a czasem wciąga do zabawy i mnie :)

Dumna Anula podziwia krajobrazy bez drzew:


Stolica i jezdzonko :)

Igulinda prezentuje swoje polakierowane pazurki i tatuaż - jeszcze wtedy był to "pszatek"

I wreszcie Hanka i jej ówczesne hobby - umieszczanie się we wszelkiego rodzaju pojemnikach...

Czad, prawda?

Dobrze jest wleźć do wanny tuż przed spaniem, w piżamce :)

Tadamm, chmury i niaml 30 stopni:

Miłego dnia!

7 komentarzy:

  1. Jej... Jakie pomysłowe dzieciaczki :) Cudne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wino, robale i kąpiele w ubraniach - tak się żyje na Islandii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierworodny ma to samo hobby :) Uwielbia na przykład gdy wieszam pranie. Wywala mi wszystko na podłogę i pcha się do miski. Jakimś cudem wchodzi też do łazienkowego kosza na śmieci, a jak przystało na łazienkowy kosz jest on niewielkich rozmiarów. Dziś, gdy na chwilę się odwróciłam, zdążył wejść do kartonu, w którym chowałam jego za małe już ciuszki - a karton pełny był - tak mi wszystko ubił, że prawie 2 razy więcej w niego zmieściłam, są więc pozytywy takich zabaw (poza tym, że karton musiałam posklejać po tej zabawie) :)

    A na focie z gołą klatą Igi wygląda jak jakiś amerykański gangsta raper, może tylko ten różowy lakier do wizerunku nie pasuje, bo tatuaż i postawa jak ta lala ;) Na palcach brakuje tylko wypasionych sygnetów albo diamentowego kastetu ;)

    A nie boisz się, że wybór tego różowego lakieru to skutek długiego karmienia piersią? ;)))))) Wciąż nie mogę pozbierać się po dowiedzeniu się o teorii na temat wpływu karmienia na orientację seksualną ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah :) padłam!! kurczak, muszę się wyposażyć w bardziej "męskie" kolory lakierów, bo skrzywie dziecku psychikę :D

      ps. ja sie dopatruje wielu podobieństw dzieci i kotów. pakowanie się do misek, pudełek, koszy i garnków to jeden ze wspólnych mianowników ;)

      Usuń
    2. Przezabawne zdjęcia. A Islandii dziękuję za Bjork!

      Usuń
  4. Uwielbiam takie zdjęcia. Dzieciaczki są cuuudne!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz się nie pojawił? To dlatego, że oczekuje na moderację. Opublikuję go najszybciej, jak tylko będę mogła!